Off-top

Pół.Żartem

Ja nad matmą nie siedziałam nigdy więcej niż minutę xd

dreamer

Jakbyś była zagrożona to też byś siedziała ;-/

Pół.Żartem

No może tak. Chociaż znając mnie, to nie wiem...

dreamer

Z naszą babą od matmy, wątpię, żeby mi się udało wyrobić na 2, bez siedzenia codziennie po kilka godzin. ; /

Pół.Żartem

Ja babę od matmy mam fajną. Chociaż chwilami mnie wkurza.

Jaszczurka

Dreamer nie przesadzaj matma nie jest taka trudna... no ale wystarczy ja lubic i wszystko idzie jak splatka Very Happy

dreamer

nie mówię , że jet trudna , ja ją umiem, tu raczej problemem jest nauczycielka i nie, wcale nie przesadzam .

Jaszczurka

jak to nauczyciele oni juz tacy sa i nie da sie ich zmienic jak skarpetek ktore smierdza
dasz rade Very Happy

Ema

łoho jakie porównanie xd. Ja matematykę lubię. W tamtym roku mieliśmy taką konkretną kosę a teraz nic nie ogarniająca panienka się trafiła, która ledwo co studia skończyła... i nic nie potrafi wytłumaczyć ale i tak dzięki poprzednim roku (w którym wyszliśmy trzykrotnie poza materiał) jestem na poziomie 2 liceum xd

Jaszczurka

nie tylo chodzi mi o matme co ogolnie o nauczycieli Very Happy

Dancehall Queen

nie lubię matmy i nie lubie facetki od matmy Sad

dreamer

nie gadajmy już o tej matmie Mad

.

dostałam dzisiaj ładna brnsoletke na wigilii klasowej xD .

MassaCraa

a myśmy sobie nie dawali prezentów, tzn. kto chciał, ten dawał. mikołajki były i starczy tego dobrego xD

Dancehall Queen

my też sobie nie dawaliśmy. Najlepsze jes to,że chłopacy włączyli jakiś głupi film o neandertalczykach i zaczęli udawać małpy(latali z bananami). ;D

MassaCraa

my biegaliśmy z kijem od szczotki po korytarzu drąc się "last christmas". szkoda, że nie tańczyliśmy na stołach.
ale to, czego nie ogarnęłam, to było jak się "koledzy" zaczęli obrzucać... uszkami i pierogami x; dziecinada i przecież ja to mogłam zjeść, jak nie chcieli xDD